Lunar Trips o księżycowych kwiatach

"Moon Flowers” to pierwsza długogrającą płyta gdyńskiego trio Lunar Trips, która ukaże się 12 grudnia 2025 roku, w pełni niezależnie, bez udziału wytwórni. Ich muzykę charakteryzują wysunięte na pierwszy plan linie basowe, dream-popowe gitary przybrudzone przesterem i niski, eteryczny damski wokal, wspierany przez drugi o jaśniejszej barwie. Choć ciężko jednoznacznie sklasyfikować gatunkowo muzykę grupy, to obraca się wokół brzmień post-punkowych i dream popowych ze słyszalnymi wpływami shoegaze’u. Zespół tworzą: Hanna Kolendowicz, Katarzyna Wardzyńska i Michał Mikitiuk. Hania i Kasia, w zależności od okoliczności, zamieniają się basem i gitarą oraz dzielą mikrofonem, a Michał gra na perkusji. Do tej pory do szerszej publiczności trafiło sześć singli oraz EP-ka. 

„Moon Flowers” jest albumem różnorodnym brzmieniowo - wśród dziewięciu utworów znajdą się zarówno spokojniejsze, nastrojowe i powoli rozwijające się kompozycje w klimatach dream popowych, jak i bardziej dynamiczne kawałki z wybijającymi się na pierwszy plan liniami basowymi, mocniejszą perkusją i przesterowanymi gitarami, skręcające w stronę post-punku i shoegaze’u. Warstwę instrumentalną niektórych utworów wzbogacają partie smyczkowe, gitara akustyczna i klawisze (the rain i cecily). Wspólnym mianownikiem wiążącym całość jest melancholijny i oniryczny klimat budowany przez dwa harmonizujące damskie wokale o kontrastujących, ale dopełniających się wysokościach i barwach.

Warstwa liryczna albumu opiera w dużej mierze na introspekcjach i surowym przekazie emocji i przeżyć, czasem trudnych i zawstydzających, czasem tych jasnych i dających nadzieję.  “glass child” opowiada o uczuciach dziecka dorastającego w cieniu potrzeb innych osób, podczas gdy jego własne potrzeby i problemy pozostają niewidzialne; osoby, która nosi ciężar bycia tą, która zawsze sobie radzi i nie może pozwolić sobie na słabość. “memories of fear” opowiada z kolei o ciągnących się wciąż i nie dających o sobie zapomnieć stanach osoby zmagającej się z nerwicą lękową i natręctwami. “song for my dog” to utwór o bezwarunkowej czystej miłości, jaką jest w stanie dać nam pies, osobista historia i hołd dla zmarłego w tym roku psa zespołu - napisana po części za jego życia, zakończona już po jego odejściu. “float away, forget my name” opowiada o innej miłości i strachu przed byciem ciężarem dla ukochanej osoby. “the tenant” to historia inspirowana po części książką Rolanda Topora “Chimeryczny lokator”, o zacieraniu się granicy między dwoma osobami, popadaniu w obłęd i powracających snach o wypadających zębach.

Estetykę albumu dopełnia oprawa graficzna wykonana przez Martynę Pisarczyk, studentkę sztuki. Przedstawiona na okładce kompozycja odcisków kwiatów i roślin układająca się w kształt przypominający księżyc, została wykonana ręcznie przy użyciu techniki cyjanotypii.

Tracklista

1. the ghost
2. the rain
3. the tenant
4. float away, forget my name
5. glass child
6. memories of fear
7. touching from a distance
8. song for my dog
9. cecily