Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Portishead - Dummy

Portishead - Dummy
1994 Go! Discs

1. Mysterons    4:56
2. Sour Times    4:05
3. Strangers    3:49
4. It Could Be Sweet    4:10
5. Wandering Star    4:46
6. Numb    3:43
7. Roads    4:56
8. Pedestal    3:30
9. Biscuit    4:34
10. Glory Box    4:49

W 1994 roku Portishead wydaje swą pierwszą płytę, zatytułowaną "Dummy". Któż by wtedy przypuszczał, iż na pozór mdłe i monotonne dźwięki, odniosą tak oszałamiający sukces komercyjny. Jak na pionierów przystało, zespół przeforsował swój styl łamiąc stereotypy. Utwory "Sour times" oraz "Glory box" święciły triumfy na listach przebojów, co świadczyło o uniwersalności tej niebanalnej, przygnębiającej muzyki. Albumem "Dummy", Brytyjczycy wydatnie przyczynili się do rozwoju raczkującego ówcześnie trip-hopu. Dzisiaj wymieniani są jednym tchem obok takich sław jak: Bjork, Massive Attack czy Tricky. Nic w tym dziwnego, muzycy kapitalnie połączyli depresyjny klimat z najmroczniejszymi wizjami filmów noir. Beth Gibbons w przejmujący sposób śpiewa o niespełnionej miłości, samotności i zagubieniu. Moim osobistym faworytem jest utwór "Roads". Wyciszony, emanujący smutkiem, muzyczny majstersztyk. W muzyce Portishead nie ma miejsca na udawane, melodramatyczne pozy. Szczerość przekazu, jest dostrzegalna już przy pierwszym przesłuchaniu. Brak tutaj wydumanych smętów, czczego lamentu, czy też urojonej depresji. Całość jest spójna, i co najważniejsze, naturalna i wiarygodna. Zapewne największą zaletą albumu jest jedyny w swoim rodzaju klimat. Duszny i klaustrofobiczny, przesycony zatęchłym powietrzem, zaciemnionych lokali z początku XX wieku. Dołączmy do tego nowoczesne brzmienie, a otrzymamy receptę na dzieło wykraczające poza muzyczne kanony. [8/10]

Marcin Jarmulski
25.07.2004 r.