Recenzje

Zaobserwuj nas

Wyszukaj recenzję:

Blonde Redhead - Sit Down For Dinner

Blonde Redhead - Sit Down For Dinner
2023 section 1

1. Snowman    5:15
2. Kiss Her Kiss Her    4:22
3. Not for Me 4:14
4. Melody Experiment    5:10
5. Rest of Her Life    3:15
6. Sit Down for Dinner Pt I    3:11
7. Sit Down for Dinner Pt II    3:28
8. I Thought You Should Know    5:24
9. Before    4:28
10. If    4:22
11. Via Savona    5:13

Blonde Redhead to już bardzo doświadczony zespół z kręgu rocka alternatywnego, który od równo trzydziestu lat podąża różnymi ścieżkami muzyki, poszukując najwłaściwszych dla siebie środków wyrazu. Nowojorskie trio, w którego skład wchodzi Japonka i dwóch Włochów, zaczynało jako grupa grająca dosyć głośno, hałaśliwie i zgrzytliwie. Z czasem ich muzyka,  przeobraziła się z noise rocka w rozmarzony dream pop z elementami shoegaze'u. W tej stylistyce wydała najgłośniejszy album pt. "23" (2007), który dla krytyków stał się szczytowym osiągnięciem zespołu. Jednak Blonde Redhead postanowił nie zatrzymywać się w swoich poszukiwaniach i zaskoczył wszystkich następną płytą pt. "Penny Sparkle" (2010), utrzymaną niespodziewanie w klimacie synth popu, lekko przybrudzonego delikatnymi chropowatościami shoegaze'u. Album w większości został zmiażdżony, moim zdaniem całkowicie niezasłużenie, przez krytykę. Na następnej płycie pt. "Barragán" (2014), grupa próbowała skorygować drogę obraną na "Penny Sparkle", rezygnując z wszechobecnej na tym albumie elektroniki, ale "Barragán" nie wydawał się do końca albumem równym. Po tym wydawnictwie zespół zamilkł studyjnie na prawie dziesięć lat.

Wiosną 2020 r. Kazu Makino natknęła się na fragment wspomnień Joan Didion o żałobie, w książce „Rok magicznego myślenia”, która opisywała doświadczenie bycia świadkiem nagłej śmierci męża przy stole. To, oraz trwająca pandemia covid, natchnęły Makino do refleksji na temat przemijania a także załamania komunikacji między ludźmi, co zaowocowało powstaniem nowej muzyki, której efekt końcowy możemy podziwiać na "Sit Down For Dinner".

Muzyka na najnowszej płycie Blonde Redhead posiada wielki ładunek emocjonalny, słabo skrywaną melancholię, w aurze rozmarzenia i refleksji nad istotą tego, co najważniejsze. Stylistycznie album można zakwalifikować jako rodzaj dream popu. Przed słuchaczem rozpościera się prawie pięćdziesiąt minut dźwięków płynących na fali emocji, które grupa stara sie wzbudzać za pomocą delikatnego, tęsknego wokalu Makino oraz eleganckiej, spokojnej muzyki tworzonej przy pomocy oszczędnych środków - gitary, basu i perkusji, urozmaiconych od czasu do czasu partiami klawiszy. 

Płyta rozwija się początkowo niepozornie, od utworu "Snowman" śpiewanego przez Amadeo Pace. Ale już "Kiss Her Kiss Her" z wokalem Kazu Makino ropoczyna wzbudzać silne emocje. Gitarowy wstęp "Not for Me" i miarowy rytm perkusji oraz wokal Amadeo Pace nadają muzyce dynamiki, która nabiera jeszcze większego kolorytu w śpiewanym przez Makino "Melody Experiment". "Rest of Her Life" to niemal akustyczna ballada, w której oprócz wokalu Makino słychać jedynie delikatne szarpnięcia na gitarze. Zaraz potem słyszymy lekko pulsującą elektronikę w utworze "Sit Down for Dinner Pt I", która nieco przywołuje na myśl płytę "Penny Sparkle", ale tonacja Blonde Redhead anno domini 2023 pozostaje niezmienna. Słyszymy rozmarzony pop rozpostarty na wielkiej przestrzeni i owładnięty wielkimi emocjami. "Sit Down for Dinner Pt II" staje sie bardziej rytmiczny i niemal radosny. "I Thought You Should Know" zaczyna się lekko jazzującym pianinem, ale szybko przechodzi w rodzaj klasycznego, akustyczno-gitarowego popu z męskim wokalem Amedeo Pace.

W utworze "Before" znowu wraca wokal Kazu Makino, ale nagranie zyskuje bardziej dynamiczny i elektroniczny rytm, co w połączeniu z rozmarzonym śpiewem Japonki, nie zmienia tonacji płyty. Emocje jednak z każdym kolejnym utworem rosną. W przedostatnim "If" ponownie śpiewa Amedeo Pace a sam utwór płynie już na fali emocji rozbudzonych w ciągu trwania "Sit Down For Dinner". O ile tylko do kogoś trafia ten typ wrażliwości. Muzyka zaczyna zmierzać do zwieńczenia, które następuje wraz z "Via Savona". Utwór uspokaja niespodziewaną dynamikę, która zrodziła się wraz z rozwojem muzyki na "Sit Down For Dinner". Delikatne partie pianina i rozmarzony głos Makino wygaszają płytę. Muzyka jakby niewidocznie rozmywa się i gaśnie.

"Sit Down For Dinner" to świetny powrót Blonde Redhead, który z pewnością usatysfakcjonuje tych słuchaczy, którzy pokochali nowojorczyków za senne, oniryczne utwory w rodzaju "For the Damaged Coda". Na najnowszym albumie grupa doskonale buduje nastrój i świetnie rozładowuje napięcie stworzone przez czas jego trwania. Moim zdaniem "Sit Down For Dinner" niewiele brakuje do doskonałości w ramach stylistyki, którą podąża. [9/10]

Andrzej Korasiewicz
05.10.2023 r.